Rozdział 154
Prawda jest taka, że Thomas nie przepadał za Victorią.
Cóż, to nie było do końca dokładne. Od kiedy wiedział, że Victoria potrafi grać na pianinie, okazywał jej odrobinę uczucia. W przeciwnym razie, dlaczego wybrałby ten dzień, żeby ją położyć do łóżka, skoro spali w tym samym łóżku przez tyle nocy?
Victoria wiedziała, że nie ma skrótu do szczęśliwego związku. To była ogromna poprawa, kiedy mógł traktować ją jak swoją żonę i żyć z nią w pokoju, więc nie powinna prosić o zbyt wiele.