Rozdział 120
Simon uniósł brwi, sądząc, że Thomas po prostu blefuje.
Uśmiechnął się. „Jeśli tak jest, to zostawię ci zamówienie dla niej. Straciła pamięć i zapomniała wiele rzeczy. Dorastałem z nią, więc znam ją bardzo dobrze”.
Thomas zająłby się całą sprawą w sposób pobieżny, gdyby to był jakikolwiek inny mężczyzna, a nie Simon, który zasugerował ten pomysł. W końcu Thomasowi łatwo byłoby go oszukać, dopóki Victoria podążyłaby za przykładem Thomasa i grała zgodnie z jego planem.