Rozdział 394 Prośba o pomoc
Serdecznie przywitałam Myrę i zauważyłam, że jej synek już zwiedza dom. Westchnęłam, jak szybko leci czas.
Emily świetnie się bawiła, bawiąc się z nim i zachowując się jak starsza siostra. Rozśmieszała go, a dzieciaki dobrze się dogadywały. Emily prawdopodobnie czuła się samotna.
Myra wydawała się nieco niepewna. „Chlo, to moja pierwsza wizyta w Amethyst Apartments. Atmosfera jest niesamowita. Johnson mi o tym opowiadał, ale nigdy nie wyobrażałam sobie, że tu przyjadę. Powinnam była odwiedzić to miejsce wcześniej!”