Rozdział 71 Lepiej umrzeć w chwale niż żyć w niesławie
Sophia spojrzała na mnie ze współczuciem, podczas gdy ja patrzyłam na nią. Bardzo starałam się nie płakać.
„Chlo, nie denerwuj się. Teraz jesteśmy w tym razem” – powiedziała, próbując mnie pocieszyć. Moje oczy napełniły się łzami i pobiegłam do łazienki.
Szybko wysłałam SMS-a do Johnsona, umyłam twarz i wróciłam do pokoju.