Rozdział 63 Powrót do starych nawyków
Osobą, która weszła do pokoju, był Fred Meyers, którego próbowałem poznać. Towarzyszył mu pan Meyers, który mnie podwiózł.
Fred i ja spojrzeliśmy sobie w oczy na moment. Minęły cztery lata, a on wyglądał starzej. Jego kiedyś kruczoczarne włosy były teraz siwe i pieprzne, a on sam wydawał się nieco szczuplejszy.
Przyglądał mi się przez chwilę. „To naprawdę ty, pani Chloe?”