Rozdział 145 Intrygant
Emily pochyliła się w moich ramionach, ściskając mnie mocno. Spojrzała na niego, zapominając o kontynuowaniu jedzenia.
„Chlo, nie bądź taka wrogo nastawiona do mnie! Nigdy nie chciałem cię skrzywdzić. Czyż to nie cudowne, że jesteśmy we troje razem?” Bezczelnie oświadczył: „Zauważyłaś zmianę u Emily? Nie jest już taka gadatliwa jak kiedyś”.
Wyglądał, jakby mnie przesłuchiwał, jakby to była moja wina.