Rozdział 290
Punkt widzenia Liama * *
Alexander milczy już od prawie godziny, ale wydaje się, że to już tydzień. Wiem, że fizycznie jest w porządku. Poczułam kilka napadów strachu i gniewu przez więź, ale nie odczuwał bólu. Przeważnie słychać tylko stały szum niepokoju i napięcia.
Sophia była wrakiem odkąd wyjechali, więc Max i Ethan zabrali ją do domu, żeby spędziła trochę czasu z dziećmi, jej mamą i Freyą. Jack i ja bierzemy pierwszą zmianę w kwaterze głównej. Do czasu... powrotu Alexandra, potrzebujemy przynajmniej jednego z nas, żeby podnieść alarm, jeśli skontaktuje się z nami w sprawie wsparcia.