Rozdział 279
Punkt widzenia Sophii
Robert spogląda na mnie, gdy wchodzę do pokoju. Jego oczy łagodnieją, a uśmiech pojawia się na jego ustach, gdy mnie przyjmuje.
„Wyglądasz zupełnie jak twoja matka” – mówi głosem pełnym emocji.
Punkt widzenia Sophii
Robert spogląda na mnie, gdy wchodzę do pokoju. Jego oczy łagodnieją, a uśmiech pojawia się na jego ustach, gdy mnie przyjmuje.
„Wyglądasz zupełnie jak twoja matka” – mówi głosem pełnym emocji.