Rozdział 125
Punkt widzenia Sophii
Frank zabiera nas z powrotem do księgarni i do małego mieszkania nad nią. Włącza stary komputer stacjonarny.
„Zajmuje trochę czasu uruchomienie” – wskazuje na komputer. „Dlaczego jesteś w tym wymiarze?” – pyta, opierając się o biurko komputera i krzyżując ramiona na piersi, czekając na wyjaśnienie. Przedstawiam mu podsumowanie wydarzeń z poprzedniego dnia, pomijając część, w której zabiłem ludzi.