Rozdział 539
Rozumiem. Sabrina powiedziała spokojnie. „Proszę, zabij mnie nimi”.
Sebastian był bez słowa.
Sabrina lekko się uśmiechnęła. „Nie żartowałam, nie wpadałam w złość. Nie chciałam już doświadczać takiego rollercoastera. Pomyślałam o wszystkim. Czy mógłbyś mnie zabić, dla dobra naszej córki? Bez względu na to, jakiej metody użyjesz, bez względu na to, jak bolesne to będzie i jak bardzo będę musiała cierpieć, wszystko będzie dobrze. Nie chcę doświadczać bycia otoczoną i zaatakowaną w ten sposób po raz trzeci”.