Rozdział 1150
Osobą kucającą przy wejściu była Jane Sheen.
Pół miesiąca temu Jane została wyrzucona na szczyt góry i bita na rozkaz Lily, aż do ostatniego tchu. Wtedy Lily zabrała jej jedyną kartę debetową. Tej nocy Jane myślała, że jest u progu śmierci.
Leżała zwinięta w kłębek na szczycie góry, otoczona odgłosami dzikich zwierząt i ćwierkaniem ptaków w nocy. Ale w tym momencie Jane już się nie bała. I tak miała umrzeć, czego innego miała się bać? Leżąc na szczycie góry, kiedy odczuwała tak wielki ból, że ledwo mogła otworzyć oczy, Alex nie przychodził jej już na myśl.