Rozdział 170
Uśmiech pana Kirby'ego zamarł. „To nie jest śmieszne”.
Victoria rzuciła beznamiętnie. „Nie żartuję. Mówię poważnie”.
Wyglądał bezradnie. „Chociaż od razu polubiłem Cecilię, nie ma dla nas nic innego poza przyjaźnią. Nie ma między nami iskry. Jeśli mi nie wierzysz, możesz ją zapytać”.