Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 220
  21. Rozdział 221
  22. Rozdział 222
  23. Rozdział 223
  24. Rozdział 224
  25. Rozdział 225
  26. Rozdział 226
  27. Rozdział 227
  28. Rozdział 228
  29. Rozdział 229
  30. Rozdział 230
  31. Rozdział 231
  32. Rozdział 232
  33. Rozdział 233
  34. Rozdział 234
  35. Rozdział 235
  36. Rozdział 236
  37. Rozdział 237
  38. Rozdział 238
  39. Rozdział 239
  40. Rozdział 240
  41. Rozdział 241
  42. Rozdział 242
  43. Rozdział 243
  44. Rozdział 244
  45. Rozdział 245
  46. Rozdział 246
  47. Rozdział 247
  48. Rozdział 248
  49. Rozdział 249
  50. Rozdział 250

Rozdział 4

Matthew zawahał się na moment, co było rzadkim zjawiskiem u człowieka, który zawsze był zimny, nieustępliwy i nieugięty.

Myślał, że jest jedynym, którego nie obchodzi to małżeństwo, teraz zdał sobie sprawę, że ta kobieta była nim równie obojętna jak on i że wyszła za mąż, nie wiedząc nawet od początku do końca, kim jest jej mąż.

Po raz pierwszy w życiu Matthew odpowiedział: „Pewnie” z nietypową dla siebie nutą wahania.

Serena skinęła głową i nie pytając o tożsamość mężczyzny, pochyliła się, aby złożyć podpis na dokumencie.

Serena wiedziała jedynie tyle, że wyszła za mąż za mężczyznę, który był transparentny wobec całej rodziny, bezsilny i który dorastał na zewnątrz, aż wyzdrowiał ze swojej choroby.

Mężczyzna stojący przed nią był nie tylko zdrowy, ale też roztaczał wokół siebie tak fascynującą aurę, jaką można spotkać tylko u kogoś potężnego.

Jeśli to był Matthew, jak mógł ją poślubić? Przypuszczała, że mógł być kuzynem jej męża.

Cera Sereny była bardzo dobra, jej twarz miała odrobinę szkarłatnego koloru od parującego gorąca, pisała z głową spuszczoną, jej długie włosy były rozdzielone na bok, odsłaniając fragment białej szyi tak smukłej jak dekolt łabędzia, lśniącej olśniewająco.

Matthew odwrócił wzrok i spojrzał na biurko. Jej pismo było piękne, jej pociągnięcia gładkie i było oczywiste, że ćwiczyła.

Serena odłożyła długopis i lekko się uśmiechnęła: „Proszę, pomóż mi powiedzieć mężowi, że będę przestrzegać wszystkich warunków, a za dwa lata to wszystko się skończy”.

Jej postawa była tak zdecydowana i pozbawiona wahania, że nie powinna była robić żadnego widowiska.

Kiedy Matthew wziął kontrakt, wyciągnął z kieszeni garnituru czarną kartę Centurion i podał jej: „Ta karta nie ma kodu PIN i nie ma limitu wydatków. Możesz jej używać, jak chcesz”.

Serena nie odmówiła, nie była osobą, która przepuszcza okazję, zwłaszcza że teraz nie miała nic, nawet rachunki za leczenie babci były zależne od wsparcia jej ojca i macochy, a oni mogli zmienić zdanie w każdej chwili.

Ta karta miała być jej zabezpieczeniem, gwarantującym, że w przyszłości nikt jej nie zagrozi.

Płynnym ruchem przyjęła kartę z jego dłoni.

"Proszę podziękować mojemu mężowi ode mnie."

Matthew podniósł wzrok, by spojrzeć prosto na kobietę, którą po raz pierwszy zmuszono do poślubienia.

Widział wiele kobiet, które na pierwszy rzut oka były szlachetne, lecz w głębi duszy nienawidziły klękania przed władzą, a także wiele kobiet, które za wszelką cenę dążyły do władzy.

Ale Serena była inna.

Nie udawała, że jest obojętna na pieniądze lub na narzucone jej ograniczenia małżeństwa. Jej prawdziwe myśli były oczywiste. Nie ukrywała swoich prawdziwych myśli.

„Czy jest coś jeszcze?”

Było to zawoalowane pożegnanie, po czym Matthew odwrócił wzrok i odwrócił się, by odejść.

HUK-

Drzwi zamknęły się za nim bez najmniejszego wahania.

W oczach Matthew'a błysnęło coś niewytłumaczalnego.

W noc poślubną żona poprosiła go o opuszczenie pokoju. Nikt nie chciał w to uwierzyć.

Matthew zszedł na dół, gdy nagle usłyszał czyjś głos.

„Bracie?”

Jego młodsza siostra, Nina, ze szklanką mleka w dłoni, spojrzała na niego z odrobiną ekscytacji w oczach, która jednak natychmiast zniknęła.

Spojrzała na górę: „Spotkałeś kobietę, którą dziadek ci narzucił? Bracie, pospiesz się i porozmawiaj z dziadkiem o rozwodzie, nie mogę tego znieść dłużej!”

Matthew już szedł do drzwi, naciągając kurtkę na ciało.

„Matthew!” Widząc, że jej brat go ignoruje, Nina poszła za nim, mając na twarzy wyraz niezadowolenia i lekkiej irytacji.

„Ona jest twoją bratową.”

Przekazał, że Nina powinna przynajmniej okazać odrobinę szacunku swojej szwagierce.

Twarz Niny pociemniała, a jej wyraz twarzy zamarł.

Podziwiała swojego brata odkąd była dzieckiem i chciała, żeby obok niego stała jakaś piękna kobieta, a nie ta wieśniaczka! Kopaczka złota!

Bez chwili zawahania Matthew poszedł do swojego samochodu i odjechał. Wydawał się tak opanowany jak zawsze, zachowując zimną krew i dystans.

Nina tupnęła nogą ze złości i wróciła do swojego pokoju.

„Do cholery, Matthew! Nie jesteś już moim bratem! Dupek!”

Chciał, żeby zaakceptowała jako swoją bratową kobietę o niższym pochodzeniu i statusie. Nawet o tym nie myśl!

Notatki autora: Centurion Card, potocznie znana jako Black Card, to karta obciążeniowa wydawana przez American Express. Jest zarezerwowana dla najbogatszych klientów firmy, którzy spełniają wymagania Black Card. Jest zarezerwowana dla najbogatszych klientów firmy, którzy spełniają określone wymagania dotyczące wartości netto, jakości kredytowej i wydatków na karcie bramki płatniczej, Platinum Card.

تم النسخ بنجاح!