Rozdział 351 Oddział trzysta pięćdziesiąty pierwszy
Lucas był rozbawiony, że ta sama kobieta, która powiedziała, że się boi, teraz spała jak kamień. Zachichotał do siebie i wyciągnął laptopa, żeby nadrobić zaległości w pracy. Miał wystarczająco dużo osób, które mogłyby mu pomóc w pracy i bardziej obawiał się zostawić im firmę na kilka dni. Musiał po prostu wykonać swoją część pracy.
Delikatnie ją obudził, gdy tam dotarł, a ona była zachwycona zwykłym widokiem Aurora Haven, który zapierał dech w piersiach. Samochód, który przygotowali Lucas i Bryan, był gotowy, by odebrać ich z hotelu.
„Lucas” Julia zaczęła, gdy weszli do pokoju. „Dziękuję, jest tak pięknie” dokończyła, odwracając się do niego.