Rozdział 58 Oddział pięćdziesiąty ósmy
„Dzień dobry, przewodniczący” – powiedziała Rosemary, pchając drzwi sali szpitalnej.
Dzień wcześniej David zadzwonił do niej, żeby powiedzieć jej, żeby była tam, zanim Julia przyjdzie. Plan Davida polegał po prostu na tym, żeby Rosemary zagrała swatkę. Bardzo martwił się o to, co stanie się z Lucasem, gdy opuści Ziemię.
Codzienna praca doktora była prostym przypomnieniem, że wkrótce umrze i prawdopodobnie powinien przeżyć każdy dzień w pełni. David był pewien, że jeśli pójdzie dzisiaj, aby zawrzeć pokój ze swoimi przodkami, Lucas może łatwo rozwieść się z Julią i żyć samotnie do końca życia.