Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 Oddział sto pierwszy
  2. Rozdział 102 Oddział sto dwa
  3. Rozdział 103 Oddział sto trzeci
  4. Rozdział 104 Oddział sto czwarty
  5. Rozdział 105 Oddział sto pięć
  6. Rozdział 106 Oddział sto szósty
  7. Rozdział 107 Oddział sto siedem
  8. Rozdział 108 Oddział sto ósmy
  9. Rozdział 109 Oddział sto dziewiąty
  10. Rozdział 110 Oddział sto dziesięć
  11. Rozdział 111 Oddział sto jedenasty
  12. Rozdział 112 Oddział sto dwanaście
  13. Rozdział 113 Oddział sto trzynasty
  14. Rozdział 114 Oddział sto czternasty
  15. Rozdział 115 Oddział sto piętnasty
  16. Rozdział 116 Oddział sto szesnasty
  17. Rozdział 117 Oddział sto siedemnasty
  18. Rozdział 118 Oddział sto osiemnasty
  19. Rozdział 119 Oddział sto dziewiętnasty
  20. Rozdział 120 Oddział sto dwudziesty
  21. Rozdział 121 Oddział sto dwudziesty pierwszy
  22. Rozdział 122 Oddział sto dwadzieścia dwa
  23. Rozdział 123 Oddział sto dwudziesty trzeci
  24. Rozdział 124 Oddział sto dwudziesty czwarty
  25. Rozdział 125 Oddział sto dwadzieścia pięć
  26. Rozdział 126 Oddział sto dwadzieścia sześć
  27. Rozdział 127 Oddział sto dwudziesty siódmy
  28. Rozdział 128 Oddział sto dwudziesty ósmy
  29. Rozdział 129 Oddział sto dwadzieścia dziewięć
  30. Rozdział 130 Oddział sto trzydziesty
  31. Rozdział 131 Oddział sto trzydziesty pierwszy
  32. Rozdział 132 Oddział sto trzydziesty drugi
  33. Rozdział 133 Oddział sto trzydziesty trzeci
  34. Rozdział 134 Oddział sto trzydziesty czwarty
  35. Rozdział 135 Oddział sto trzydziesty piąty
  36. Rozdział 136 Oddział sto trzydziesty szósty
  37. Rozdział 137 Oddział sto trzydziesty siódmy
  38. Rozdział 138 Oddział sto trzydziesty ósmy
  39. Rozdział 139 Oddział sto trzydziesty dziewiąty
  40. Rozdział 140 Oddział sto czterdziesty
  41. Rozdział 141 Oddział sto czterdziesty pierwszy
  42. Rozdział 142 Oddział sto czterdziesty drugi
  43. Rozdział 143 Oddział sto czterdziesty trzeci
  44. Rozdział 144 Oddział sto czterdziesty czwarty
  45. Rozdział 145 Oddział sto czterdziesty piąty
  46. Rozdział 146 Oddział sto czterdziesty szósty
  47. Rozdział 147 Oddział sto czterdziesty siódmy
  48. Rozdział 148 Oddział sto czterdziesty ósmy
  49. Rozdział 149 Oddział sto czterdziesty dziewiąty
  50. Rozdział 150 Oddział sto pięćdziesiąty

Rozdział 2 Oddział drugi

„Myślałem, że mówiłeś, że będzie na czas?” Lucas krzyknął przez telefon do swojego asystenta Bryana.

Lekarze powiedzieli mu, że dziadkowi zostało zaledwie dwa tygodnie. Lucas okłamał dziadka, że ma dziewczynę.

Jego dziadek powiedział, że dziewczyna ma się ożenić i zostać mu przedstawiona przed śmiercią, więc przeniósł firmę od specjalisty ds. zarządzania na swoje nazwisko.

Jego dziadek wiedział, jak odpowiedzialnym człowiekiem był Lucas, ale obawiał się, że jeśli opuści świat, zostanie sam, a później firma opuści dom Delgado.

David (dziadek Lucasa) postanawia, że zamiast pozwolić Lucasowi na całkowite oddanie firmy, on sam odda ją w ręce osób, które potrafią nią zarządzać.

Gdyby Lucas zrezygnował ze swojej ciężkiej pracy i potu, przewracałby się na grobie. Raczej robi to dla siebie.

Lucas wiedział, że jest to winien swojemu dziadkowi. Kiedy jego rodzice zginęli w strasznym wypadku samochodowym, który pochłonął ich życie, mieszkał z dziadkiem, który robił wszystko, aby się nim zaopiekować.

Chciał, aby firma pozostała w gospodarstwie domowym, co skłoniło go do zawarcia małżeństwa. Jego asystent Bryan opowiedział mu o usłudze zawierania małżeństw na podstawie umowy, w ramach której płaci się za posiadanie żony przez jakiś czas.

Z góry podpisał kontrakt z przypadkową kobietą z serwisu na rok. Miała wyjść za niego za mąż bez żadnych zobowiązań, a następnie po roku rozwieść się polubownie.

Stał przed budynkiem sądu, ale przypadkowej kobiety nigdzie nie było. Był zdezorientowany i wkurzony marnowaniem czasu. Musiał dziś zabrać swoją nową żonę do dziadka. Spojrzał na zegarek i westchnął z irytacją.

„Przepraszam pana. Pozwól mi spróbować się z nią jeszcze raz skontaktować” powiedział Bryan, przerywając połączenie.

„Co za strata mojego cennego czasu” Lucas westchnął głośno i zirytowany. Nienawidził marnotrawstwa czasu i nie mógł uwierzyć, że dziewczyna zniknęła po otrzymaniu częściowej zapłaty za kontrakt.

Zadzwonił telefon, a on nie zwlekając odebrał.

„I co?” – warknął do swojej sekretarki.

„Jej firma nie może się z nią skontaktować” odpowiedział Bryan.

„Obecnie nie można się z nią skontaktować. Dlaczego nie wrócisz i nie umówimy się z firmą? Przyślą nam kogoś innego” powiedział Bryan. Miał szczęście, że miał już dobre stosunki ze swoim szefem, bo inaczej już by się obsikał.

„Nie opuszczę tego miejsca bez aktu ślubu” – odpowiedział Lucas. Nie celowo wywierał presji na asystenta. Po prostu potrzebował natychmiastowych rezultatów.

„Wyjdę za ciebie” usłyszał Lucas. Odwrócił się i zobaczył piękną kobietę z czarnymi, łzawiącymi oczami. Spojrzał na nią i pomyślał, dlaczego robi to obcej osobie.

„Wyjdę za ciebie” – powtórzyła Julia.

تم النسخ بنجاح!