Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 98

Liam, znany również jako Mr Collins POV

Nigdy nie chciałem jej w domu, jeszcze nie. Dopóki nie będzie naprawdę moja i gotowa do wprowadzenia się, ale co innego mogłem zrobić? Była zmarznięta i zmęczona, a mieliśmy co najmniej kolejne 40 minut, zanim będę mógł ich wszystkich odwieźć do akademii. Nie mogłem zostawić jej na zewnątrz na tak długo. Kiedy w końcu przyjechała ekipa ochrony i zabrała nam dwóch potencjalnych porywaczy, weszliśmy do środka i zastaliśmy wszystkich śpiących. Miałem ich obudzić, ale Max i Jack poinformowali mnie, że nie widzieli, żeby spała tak dobrze, odkąd obudziła się ze śpiączki. Nie mogłem jej obudzić po tym, jak to usłyszałem, i powiedziałem im, żeby trochę odpoczęli, a ja odwiozę ich do akademii rano. To tak, jakby jej ciało wiedziało, że to jej dom, że tu jest jej miejsce, albo może dlatego, że jestem tak blisko. Wiem, że gromadziła zapachy, zbierała ubrania ze swojej więzi i ścieliła z nich łóżko. Miała w sobie moją kurtkę, jej wilk wiedział, że jestem jej, nawet jeśli nie. Nienawidziłem zabierać jej jej, ale nie mogłem ryzykować, że znów to wszystko rozpracuje. Obiecałem Jackowi, Maxowi i Alexandrowi, że jeśli znów się domyśli, tym razem jej nie zmuszę. Walczyli, patrząc, jak jest tak zdezorientowana mną, ale wiedzieli, dlaczego to robię. Powinienem był zmusić ich wszystkich, ale wtedy nie zaufaliby mi tak, jak mi ufają, nie pozwoliliby mi się do niej zbliżyć, a ja muszę być blisko niej. Byłem dziś słaby, ale ona była tak zdenerwowana, że myślała, że zwariowała jak jej matka, ponieważ nie potrafiła wytłumaczyć swojego pociągu do mnie i swojej potrzeby rzucania wyzwania każdej kobiecie, która okazała mi zainteresowanie. Widok jej w takim stanie złamał mnie i padłem na kolana, gotowy wyznać wszystko i błagać o wybaczenie. Zamiast tego poprosiłem, żeby jej posmakować, a ona mi pozwoliła. To był jeden z najwspanialszych momentów w moim życiu. Była wszystkim, o czym marzyłem i jeszcze więcej, a ja już pragnę jej znowu spróbować. Nie ma mowy, żebym mógł kontynuować tę sztuczkę przez 3 lata. Będę zdumiony sobą, jeśli uda mi się kontynuować przez 3 miesiące w tym tempie.

Nie mogę się uspokoić, wiedząc, że ona tu jest. Jest tak blisko, ale nie mogę jej dotknąć. Nie mogę tam wejść i ukraść jej dla siebie, bez względu na to, jak kuszące to może być. Zanurzam się w jej śnie, może spędzę z nią trochę czasu tam, gdzie bezpiecznie będzie ją dotknąć . Piecze z mamą, jej różowy fartuszek jest pokryty mąką, a ona z ekscytacją klaszcze w swoje pulchne małe rączki dziecka, wycofuję się, zanim mnie zauważy. Często śni jej się ten sen, a ja zawsze wychodzę, zanim mnie zobaczy. Nie będę zakłócał jej szczęśliwych wspomnień z dzieciństwa. Odrzucam kołdrę, rezygnując ze snu. Zakładam spodenki kąpielowe, chwytam ręcznik i schodzę na basen. Zamierzam pływać, aż będę tak wyczerpany, że nie będę w stanie myśleć, a potem może uda mi się wytrzymać kilka godzin.

تم النسخ بنجاح!