Rozdział 79

„Dobra odpowiedź” – uśmiecha się Max i podchodzi bliżej mnie. „Kiedy to wszystko się skończy i poradzimy sobie z jakimkolwiek zagrożeniem, z którym przyjdzie nam się zmierzyć, chętnie pokażę ci więcej z tego świata, a może z dobrą historią przykrywkową uda nam się zorganizować regularne wizyty w świecie ludzi, aby odwiedzić twoich przyjaciół”

„Jeśli przetrwamy zagrożenie. Nie jestem nawet blisko gotowości do walki u waszego boku, a my nadal nie wiemy, co mamy robić” – wzdycham.

„Żaden z nas nie jest jeszcze gotowy, nie rozwinęliśmy żadnych nowych darów, gdy byłeś w śpiączce. James uważa, że potrzebowaliśmy twojego połączenia mentalnego, aby dzielić się mocą, gdy byłeś nieprzytomny, wróciliśmy do tego, jacy byliśmy wcześniej. Miejmy nadzieję, że teraz, gdy jesteś przytomny, wszyscy będziemy robić postępy razem. Gdy skończy się twoja gorączka, skupimy się mocno na naszym treningu. Ktokolwiek z nas walczy, najwyraźniej nie jest gotowy, aby zrealizować swoje plany, gdyby był, zrobiłby to w chwili, gdy się o nas dowiedział. Spróbowałby to zrobić, zanim bylibyśmy wystarczająco silni, aby ich powstrzymać” – wyjaśnia, a ja czuję się trochę lepiej z całą tą sytuacją.