Rozdział 25: Czyste złoto, zasługa pierwszej klasy
„Nie przeszkadza mi, że mam za mało pieniędzy. Mogę oszczędzać, ile chcę. Poza tym...” Luna starannie ułożyła rozrzucone pieniądze, uśmiechnęła się z uśmiechem na ustach i powiedziała z dumą: „Mam pieniądze”.
Mówiąc to, dotknęła kieszeni.
To nie jest zwykła kieszeń, ale trzy warstwy wewnątrz i na zewnątrz. Ostrożnie wyjął pieniądze z tajnej kieszeni w najgłębszej części ubrania.