Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 501
  2. Rozdział 502
  3. Rozdział 503
  4. Rozdział 504
  5. Rozdział 505
  6. Rozdział 506
  7. Rozdział 507
  8. Rozdział 508
  9. Rozdział 509
  10. Rozdział 510
  11. Rozdział 511
  12. Rozdział 512
  13. Rozdział 513
  14. Rozdział 514
  15. Rozdział 515
  16. Rozdział 516
  17. Rozdział 517
  18. Rozdział 518
  19. Rozdział 519
  20. Rozdział 520
  21. Rozdział 521
  22. Rozdział 522
  23. Rozdział 523
  24. Rozdział 524
  25. Rozdział 525
  26. Rozdział 526
  27. Rozdział 527
  28. Rozdział 528
  29. Rozdział 529
  30. Rozdział 530
  31. Rozdział 531
  32. Rozdział 532
  33. Rozdział 533
  34. Rozdział 534
  35. Rozdział 535
  36. Rozdział 536
  37. Rozdział 537
  38. Rozdział 538
  39. Rozdział 539
  40. Rozdział 540
  41. Rozdział 541
  42. Rozdział 544
  43. Rozdział 545
  44. Rozdział 546
  45. Rozdział 547
  46. Rozdział 548
  47. Rozdział 549
  48. Rozdział 550
  49. Rozdział 551
  50. Rozdział 552

Rozdział 777

Wąska ścieżka opadała stromo w dół, a kamienne ściany powoli zamykały się wokół nas. Ostrożnie manewrowałem, starając się utrzymać stały i spokojny oddech, podczas gdy gorące, duszące powietrze stawało się coraz gęstsze i trudniejsze do wciągnięcia do moich płuc.

Szliśmy tak przez to, co wydawało się wiecznością, dźwięki wejścia powoli cichły do przytłumionego pomruku za nami. Wkrótce ścieżka otworzyła się na rozległą sieć tuneli krzyżujących się przed nami, ich krawędzie oświetlone złowieszczym blaskiem migoczących pochodni, które nigdy nie powinny istnieć.

Nasze kroki rozbrzmiewały w pustej ciszy, gdy skradaliśmy się w dół krętych tuneli, zerkając z niepokojem za każdy róg. Na każdym zakręcie, jak się wydawało, czyhał kolejny strażnik niewolników, bezduszny i pusty za swoimi ciemnymi hełmami.

تم النسخ بنجاح!