Rozdział 513
„Dobrze” – powiedział mój ojciec, obejmując mnie ramieniem i przyciągając bliżej, gdy zaczęliśmy iść do stołu z przystawkami. „To dobry człowiek, Nina. Jestem dumny, że mogę nazywać go moim zięciem”.
Gdy już miałem odpowiedzieć, dostrzegłem fragment rozmowy Enza dryfujący przez pokój: „Tak, to będzie sześciomiesięczny okres. Będzie trudno, ale damy radę. Uznaliśmy, że najlepiej będzie, jeśli podążymy za marzeniami”.
Oczy mojego taty zwęziły się, a ja poczułam, jak zaciska uścisk na moich ramionach. „Czy on właśnie powiedział to, co myślę, że powiedział?”