Rozdział 158
„Walery…” Młoda dziewczyna była trochę zdezorientowana.
„Czemu na mnie patrzysz? Czy ty w ogóle znasz procedury weryfikacji finansowej? A co jeśli coś pójdzie nie tak i wpuścimy tu byle jakiego Toma, Dicka czy Harry’ego? Czy możesz udźwignąć tę odpowiedzialność?”
„Ja... ja w pewnym sensie znam procedurę. Omówili ją na szkoleniu. Jeśli po weryfikacji czarna karta pani Cole zostanie sprawdzona, to nie ja ponoszę odpowiedzialność...”