Rozdział 82
Jadąc ulicą Orchid Street, Corley i Roseanne byli świadkami zapierającego dech w piersiach widoku. Tysiące dronów zawisło w powietrzu, zmieniając i przekształcając się w różne kształty z perfekcyjną koordynacją. Był to pokaz dronów, widowisko, którego cena wywoławcza osiągnęła miliony, mimo że trwało zaledwie piętnaście minut.
Okolica obiektu tętniła życiem, a na szczęście miejsce, na które natknęli się Corley i Roseanne, oferowało doskonały widok. Corley zatrzymał się, a oni z fascynacją obserwowali, jak drony tańczyły na przedniej szybie, tworząc skomplikowane trójwymiarowe modele.
Podążając wzrokiem za Corleyem, Roseanne była natychmiast zafascynowana świetlistym widowiskiem.