Rozdział 84
Roseanne chwyciła torbę i razem wyruszyły na Uniwersytet Kingswell.
Spacerując i rozmawiając, Roseanne dostrzegła, że Corley rzeczywiście jest kompetentny. Potrafił nadążyć za każdym tematem, który poruszała. Jego głos był spokojny, a zachowanie łagodne i wyrafinowane, co sprawiało, że jego towarzystwo było przyjemne.
Po pewnym czasie błądzenia minęli stary kamienny mur i rozejrzawszy się w bok, Roseanne dostrzegła znajomą postać.