Rozdział 217 S2| 48. Brak siebie nawzajem
Max szybko zszedł z kolan Daniela. „Tato, mamo, jedziemy na misję. Do zobaczenia na lunchu”.
Emma i Daniel lekko skinęli głowami. Po wyjściu dzieci, spojrzeli na siebie.
„Musisz być tak zdezorientowana, że musisz im opowiadać o swojej babci.” Emma sięgnęła po palce męża.