Rozdział 210 S2| 41. Ciepła rozmowa
W mroku nocy, oświetlonej światłami ogrodowymi, usta Barbary wygięły się w dół. W jej oczach zebrały się łzy.
„Co się ze mną stanie? Po rozwodzie mamy i taty, czy powinnam wybrać jedno z nich?”
Po chwili ciszy Barbara westchnęła głęboko. „Ale jestem dorosła. Nie powinnam już polegać na rodzicach. Czy powinnam po prostu żyć niezależnie? Nie będę już więcej pod presją wymagań mamy ani oczekiwań taty”.