Rozdział 85 Mój kuzyn wraca z zagranicy
Gdy zawahałam się i zamarłam, Derek powiedział: „Jajka zaraz się spalą”.
Spojrzałam na jego idealną twarz i poczułam ciepło w sercu.
Był mężczyzną bardziej czarującym niż jakikolwiek inny. Ten mężczyzna należał teraz do mnie, a jednak wszystko wydawało się takie nierealne. Zapach jajek unosił się w moim nosie. Jego jabłko Adama podskakiwało w górę i w dół, a zapach jego ciała po porannym prysznicu przypominał mi, że ta chwila nie była nierealna.