Rozdział 141 Zróbmy sobie dziecko
Kiedy wychodziłam z domu Tiny, mogłam myśleć tylko o małej, anielskiej twarzyczce Lily.
„Lily jest taka słodka. Słyszałam, że noworodki są zazwyczaj bardzo hałaśliwe, ale jak powiedziała Tina, Lily jest grzeczna. Szybko zasypia po jedzeniu, jak świnia”.
Derek uśmiechnął się. „Tak, jest słodka”.