Rozdział 121 Jedyna kobieta, którą naprawdę kochałem
Przytuliłam się do siebie, gdy słony wiatr musnął mnie.
Derek zaciągnął się ostatni raz papierosem i zgasił go.
Po pokonaniu wewnętrznej walki w końcu zadałem pytania, które zawsze chciałem zadać.