Rozdział 237 Czy kopnąłeś w kalendarz?
Sophia czuła, że nadchodzą, ale nie potrafiła zebrać sił, żeby spojrzeć. Z drugiej strony, oczy Ethana pozostały ostre. Zmrużył oczy, patrząc na osobę, która szła górską ścieżką.
To nie był Connor. Ta osoba była sama i dobrze wyposażona w sprzęt turystyczny. Miał na sobie specjalistyczny płaszcz przeciwdeszczowy, który był bardzo skuteczny w blokowaniu deszczu.
Jego czarne wojskowe buty pewnie trzymały się śliskiego górskiego szlaku, jakby był on płaską powierzchnią.