Rozdział 282 Obsesja
„ Rzeczy są dokładnie takie, jakie widzisz. Nie mam nic więcej do powiedzenia” – powiedział Edgar obojętnym tonem. Nie zdołał jeszcze odzyskać opanowania po zachowaniu Jean.
Nigdy nie widział, żeby broniła go w tak surowy sposób. Miał wrażenie, że odnalazł relację, której mu brakowało.
„ Nie rób mi psikusów, Edgarze Roydenie. Jestem w pełni świadomy romansów między tobą a Jean. Ona nienawidzi cię do szpiku kości. Jak mogłaby znowu być z tobą? Słyszałem głośno i wyraźnie, jak twój służący się do niej zwracał.” Ben zmarszczył brwi, zaciskając chwyt na kołnierzyku Edgara.