Rozdział 147 Niewdzięczny
„Nie zrobiłam tego!” Natychmiast zamknęła drzwi. „Przestań gadać bzdury! To jest uważane za słuszną obronę”.
Podświadomie spojrzała przez drzwi. „Poproś swoich ochroniarzy, żeby szybko wyszli. W przeciwnym razie możemy zaalarmować pozostałych.
Czy jej elegancja i łagodność mogą być tylko pozorem? Teraz jest niegrzeczna i opryskliwa, i nigdy nie przyznałaby się do porażki w kłótni. Jego wzrok był na niej skupiony. Nigdy tak naprawdę nie zrozumiałem, jaką kobietą jest moja była żona.