Rozdział 127 Kobieta bez ciepła
Edgar mógłby wysłać Gigi prosto do więzienia, gdyby chciał kontynuować sprawę. Rodzina Reece mogłaby wyznaczyć dowolną liczbę prawników, ale trudno byłoby uniknąć zarzutu usiłowania zabójstwa.
Edgar powoli zamknął oczy. „Zachowaj to na razie w tajemnicy”. Jean otworzyła oczy, leżąc na szpitalnym łóżku. Miała na sobie maskę tlenową, ale słyszała wyraźnie. Edgar Royden, czy teraz chronisz Gigi?
Czyż nie nienawidziłeś takich rzeczy przez cały ten czas?