Rozdział 32 JEGO DESZCZOWY CUM(2)
Linda znów pozwoliła swoim ustom zawirować na jego kutasie, a on napiął się tak samo jak poprzednio. Jego kutas był cudownie gruby i twardy w jej ustach. Wsunęła swój
usta odsunięte, gdy poczuła, że znów zaczyna szybko dyszeć, a jego biodra podskakują do góry. „Tym razem spróbuj... ścisnąć podstawę”.
Prowadząc jego dłoń, pokazała mu, jak owinąć dłoń wokół podstawy jego penisa i gdzie go ścisnąć, aby przerwać orgazm, aby nie doszło do wytrysku. Zamiast tego jego oczy prawie wywróciły się do tyłu, gdy poczuł, że osiągnął szczyt, a następnie powoli się cofnął. „O mój Boże... Pani Stanton, to takie niesamowite. To tak, jakbym miał zaraz dojść, ale potem to mija i czuję się niesamowicie.