Rozdział 134 Nazywasz mnie tatusiem?
Dwadzieścia minut później helikopter wylądował idealnie. Bliźniaki natychmiast wybiegły. Pobiegły w stronę Emmy, która rozłożyła ramiona, gotowa ich powitać.
„Małe Aniołki” – powiedziała.
Jednak dźwięk śmigieł był zbyt głośny, by go pokonać. Przyprowadziła bliźniaków i ponownie skierowała wzrok na nich.