Rozdział 61 Nie chcę ich już nigdy widzieć
„Gdzie? Angela, musiałaś źle to widzieć. Pomagałem Linie, bo prawie upadła.” Horace wzruszył ramionami i spojrzał na nią niewinnie.
Lina zmierzyła Angelę wzrokiem od góry do dołu. Potem uśmiechnęła się i pomyślała: Ona jest po prostu małą dziewczynką bez krągłości.
Była kuzynką jego żony, która wciąż studiowała. Młoda dziewczyna, która wciąż się uczyła.