Rozdział 37 Pierwszy raz, kiedy go zobaczyła uśmiechniętego
„ Jonathan,” Angela zawołała ostro. Jej jasne oczy błyszczały jeszcze intensywniej.
Jonathan sprawiał wrażenie, że czuje się znacznie lepiej niż w ciągu ostatnich kilku dni.
W poprzednim życiu ominęło ją tak wiele. Teraz, z drugą szansą na życie, w końcu znalazła nadzieję. Dopóki ktoś żył, zawsze była nadzieja.