Rozdział 357
Angela obojętnie odparła: „Ona jest moją przyjaciółką”.
Ava również spojrzała na Zachariasza i gdy zauważyła, że Zachariasz nie był tak niegrzeczny jak Józef, jej wyraz twarzy lekko złagodniał.
„Nie musisz się o mnie martwić, Angela. Poczekam tutaj” – powiedziała Ava, cofając się o krok w stronę drzwi oddziału, aby nie przeszkadzać Angeli.