Rozdział 358
Tyra wstała i przemówiła w dominujący sposób. Chociaż jej wyraz twarzy wyglądał życzliwie i nie był zbyt przerażający, to i tak przestraszyła Fanny u jej boku.
Fanny zadrżała, a Yaxley ją ochronił. „Nie bój się”.
„Okej.” Fanny nieśmiało skinęła głową, ale nadal skuliła się w ramionach Yaxleya.