Rozdział 293 Rozpaczliwy powrót do domu
James zauważył zmieniający się wyraz twarzy George'a i powiedział bez ogródek: „Skoro nie masz zamiaru namawiać policji, zrobię to za ciebie”.
„Nie potrzebuję, żebyś się w to mieszał!” warknął George. Jego wzburzenie niemal rozdarło mu ranę. Wziął ostry oddech.
Gdyby James interweniował, na pewno dowiedziałby się czegoś od policji.