Rozdział 288 Zablokuj jego numer
„Pani Martinez, może pani już iść. Przepraszam, że zajmuję pani czas” – powiedział uprzejmie policjant po potwierdzeniu niewinności Sophii.
Fanny jednak nie spieszyła się z jej uwolnieniem, ponieważ jej sprawa pozostawała nierozwiązana.
Sophia rzuciła jej pogardliwe spojrzenie i chciała odejść, ale zatrzymała ją Fanny, która ją zawołała.