Rozdział 187 Jesteś naprawdę chory
Stella była zaskoczona krzykiem. Rozejrzała się po ludziach w pobliżu, a jej twarz zarumieniła się ze wstydu, życząc sobie, aby po prostu zniknąć w ziemi.
Fanny zawsze była taka: hojna i miła dla Stelli, gdy ta była szczęśliwa, ale traktowała Stellę jak swoją
własną służącą, kiedy nią nie była.