Rozdział 108 108
„Okej,” Aislinn się uśmiechnęła. „Więc nie zostanę zabita, kiedy wrócisz?”
„Nie tym razem” – powiedział. „Żegnaj”. Po czym odłożył słuchawkę.
Cadifor spojrzał na Cullena, gdy ten schował telefon do kieszeni, wyciszając dzwonek. „Cóż” – powiedział z wyższością w głosie. Wszyscy inni przy stole mruczeli i warczeli.