Rozdział 109 109
Jenna patrzyła, jak wszyscy inni zmierzają w różnych kierunkach. Wiedziała, że nikt jej nie będzie tęsknił. Od początku nie była pożądana. Zatrzymała się i spojrzała na siebie w dużym lustrze na ścianie. Przyjrzała się swoim krągłościom, biodrom, piersiom. Spojrzała na swoje oczy i pełne usta. Jej serce biło szybciej z podniecenia. Spojrzała w kierunku, z którego wszyscy przyszli, żeby sprawdzić, czy jest ktoś jeszcze w pobliżu.
Gdy była pewna, że nikt jej nie zobaczy, skierowała się do drzwi wejściowych. Jenna wyszła i nie mogła powstrzymać lekkiego truchtu, gdy zmierzała do swojego jeepa. Wyciągnęła telefon, gdy wsiadała do samochodu i wysłała SMS-a do Maona, aby dać mu znać, że ma się jej spodziewać przed ranem.
***