Rozdział 70 70
Dziewczyna uśmiechnęła się promiennie do Aislinn, jakby nic innego na świecie nie mogło jej uszczęśliwić tak bardzo, jak przyniesienie Aislinn tych ubrań. Dziewczyna była tak słodka, że Aislinn pomyślała, że wykorzysta to. „Myślisz, że mogłabyś mi pomóc w jeszcze jednej sprawie?”
Milis skinął głową radośnie. „Oczywiście.”
„Cóż, zastanawiałam się, gdzie jest łazienka” – powiedziała pośpiesznie Aislinn. „Ale kiedy skończę z tym”. Zatrzymała się i próbowała wymyślić, jak to ująć. Do diabła, pomyślała Aislinn ze złością. Nie ma delikatnego sposobu, żeby powiedzieć, że jestem ignorantką i nie wiem, jak kontrolować tę klątwę, która została na mnie zrzucona. „Nie wiem, jak to przywrócić do normy” – powiedziała nieswojo.