Rozdział 412 Wszyscy chcieli, żeby umarła
Miejsce nie było rozległe i tętniło tłumem. Większość z nich patrzyła na Ximenę, a kilku nawet zauważyło, jak ona i Ramon wychodzą z toalety jednocześnie, co sprawiło, że zaczęli się zastanawiać nad ich wybrykami w środku.
Jednak ze względu na status Ramona, niewielu odważyło się go otwarcie skrytykować. Szepty ograniczały się do przyciszonych tonów, ale był jeden wyraźny wyjątek.
Wkładając proste baleriny, Lauren podeszła do Ximeny, jej ton był pełen drwiny. „Gdzie się podziałaś? Czemu tak długo?”