Rozdział 218 Ramon, czy oszalałeś?
Julia była oszołomiona, trudno jej było uwierzyć, że kobieta stojąca przed nią ma tak znakomite pochodzenie, i aż ją trzęsły wątpliwości.
Rzuciła okiem przez ramię na swoich ludzi i zauważyła ich niezachwianą determinację.
Juliet zapytała: „Czy może jesteś winny, skoro nie pozwalasz mi przeszukać twojego pokoju?”