Rozdział 117 Czy mu się to spodoba?
Jessica po drugiej stronie słuchawki milczała całkowicie.
Tego rodzaju reakcja nie jest dobrym wynikiem.
Wendy zacisnęła usta i uśmiechnęła się delikatnie, rzadko wyglądając na tak ulżoną. „Poprosił cię, żebyś mnie zabił?”