Rozdział 101: Moje włosy to bałagan
„Co o tym myślisz?” Usta Jessiki zadrżały, a intrygujące spojrzenie w jej oczach mówiło wszystko.
Nagle poczułem, że moje dłonie robią się gorące.
Tak jakby to, co trzymała w ręku, nie było trucizną, lecz wyrokiem śmierci.