Rozdział 035: Okrutnie spustoszony
Gdy głos Jasona ucichł, dźwięk dzwonka całkowicie ucichł.
Wendy nigdy nie pomyślała, że ten mężczyzna może być aż tak zły, wiedząc, że tej nocy spędzi ją z Henrym...
Silne bodźce sensoryczne nadal ją przerażały, więc nie mogła powstrzymać się od mocnego trzymania mężczyzny za ramiona, lecz mężczyzna najwyraźniej nie miał zamiaru okazywać jej litości w tym momencie.